Jak w naturalny sposób wyleczyć hemoroidy
Jak być zdrowym

Hemoroidy – jak można sobie z nimi poradzić

5/5 - (1 vote)

Hemoroidy, temat trudny i wstydliwy, ale jak się okazuje może dotknąć każdego. Statystycznie problem ten dotyka co drugiego mieszkańca naszego kraju. W tym poście dowiesz się czym są hemoroidy oraz jak można sobie z nimi poradzić w naturalny sposób.

Hemoroidy a tzw. choroba hemoroidalna

Hemoroidy czyli inaczej guzki krwawnicze są naturalnymi strukturami odbytu. Podobne są do poduszeczek, a ich zadaniem jest uszczelnienie kanału odbytu i razem z mięśniami zwieracza kontrolują wydalanie poprzez wypełnianie się krwią. Dopóki działają prawidłowo nie są wyczuwalne ani nie dają żadnych odczuć fizycznych. Problem pojawia się gdy guzki nadmiernie się rozciągną i po wypełnieniu się krwią nie są w stanie się z niej opróżnić. Powoduje to ból i inne nieprzyjemne odczucia w czasie pobytu w toalecie. Na skutek zalegania krwi w guzkach krwawniczych może dochodzić do stanów zapalnych guzków oraz tkanek odbytu. Problem ten jest dość częsty, niektóre dane wskazują, że co drugi Polak doświadczał tego problemu zdrowotnego.

Rodzaje hemoroidów

Hemoroidy mogą pojawiać się w różnych miejscach w okolicach odbytu. Mogą pojawić się wewnątrz lub na zewnątrz, zależy to od tego gdzie rozwija się obrzęk żylny.

Hemoroidy zewnętrzne są łatwo wyczuwalne, bo miejsce w którym występują jest opuchnięte. Towarzyszy temu ból, swędzenie czy krwawienie podczas oddawania stolca. Miejsce, w którym występują jest opuchnięte, a podrażnione hemoroidy mogą powodować swędzenie, ból i krwawienie podczas oddawania stolca.

Hemoroidy wewnętrzne  znajdują się pod błoną śluzową odbytu, która jest nieunerwiona co sprawia, że guzki są prawie niewyczuwalne i bezbolesne. Objawem ich występowania może być jasnoczerwona krew podczas wypróżniania czy sączenie się wydzieliny śluzowej. W przypadku rozwinięcia się problemu może dochodzić do wypadnięcia guzków na zewnątrz, poza brzeg odbytu. Zwykle cofają się do wnętrza odbytu z czasem.

Wypadnięte hemoroidy, zarówno wewnętrzne, jak i zewnętrzne hemoroidy mogą wypadać, to znaczy, że ​​rozciągają się i wybrzuszają poza odbyt. Mogą pojawić się skrzepy, co w efekcie powoduje wypukłość. Taki guzek jest bardzo bolesny. Wystające hemoroidy, gdy stają się zakrzepowe, mogą sinieć, ale nie są poważnym problemem, ponieważ mogą samoistnie odpaść lub być wchłonięte do organizmu. W razie bardzo silnego bólu lekarz może usunąć zakrzep.

Moja historia czyli domowe sposoby na hemoroidy

Po porodzie drugiego dziecka, które urodziło się praktycznie na jednym parciu, miałam wrażenie, że mam uszkodzone mięśnie „dołu”. Miałam przez to problemy z wypróżnianiem, czułam jakbym moje mięśnie nie miały siły, żeby coś wypchnąć.

Czasami po latach od tego porodu miałam dziwne uczucie po wypróżnieniu, jakby swędzenie czy mrowienie lub uczucie jakbym nie wypróżniła się do końca. Lekarz ginekolog jednak nic nie stwierdził niepokojącego.

W miarę szybko udawało mi się radzić sobie z takimi objawami. Otóż stosowałam żel aloesowy, który zawsze mam pod ręką i ratuje mnie w takich np. sytuacjach, ale także w problemach „kobiecych”, skórnych itp. Jeżeli chciałabyś wiedzieć, jak stosowałam żel, to aplikowałam go do odbytu przy pomocy małej strzykawki. Dawka jednorazowa trochę więcej niż 1 ml.

Sporadycznie pojawiał się też u mnie problem ze szczeliną odbytu, z którą poradziłam sobe dość szybko. Okazało się, że jest spowodowana napięciem mięśniowym w okolicach brzucha i podbrzusza, co przekładało się na duże napięcie mięśni odbytu.

Moje sposoby na hemoroidy

Niby nic się nie działo, a tu nagle taka historia :) Z dnia na dzień, bez ostrzeżenia pojawiło się na zewnątrz w okolicy odbytu wybrzuszenie, które z godziny na godzinę bolało coraz bardziej i było coraz większe.

Zastosowałam olejki, które miałam przygotowane w buteleczce typu rollon na zupełnie inną okazję :D, ale pomyślałam, że mogą tutaj pomóc. Jakie to olejki opiszę za chwilę. Poczułam lekką ulgę, ale pomyślałam, że co tam olejki! Na TO na pewno potrzebne będą jakieś preparaty z apteki. Pobiegłam do apteki, gdzie pani zaproponowała mi najpopularniejszy specyfik, który oczywiście kupiłam i szybko zaczęłam stosować. Był to popularny i reklamowany krem, który należało stosować dwa razy dziennie na początku leczenia, a potem raz dziennie. Po dwóch dniach nie było niestety ani trochę lepiej, a było jeszcze gorzej.

Nie czekałam ani chwili przypominając sobie, że po użyciu olejków poczułam ulgę i postanowiłam do nich powrócić. Na zdjęciu pokazuję mój rollon, który wtedy zastosowałam oraz żel aloesowy. W rollonie jest olejek z lawendy i olejek z kadziłowca, uzupełnione olejem frakcjonowanym. Rozcieńczone olejki stosowałam do smarowania na zewnątrz, a żel do środka. Ból się z każdym dniem wyraźnie zmniejszał razem z wielkością guzka :)

Żel aloesowy (galaretka) i mój uniwersalny rollon z olejkami z lawendy i z kadzidła

Wracając do radzenia sobie z hemoroidem…. Zastosowanie olejków i żelu aloesowego szybko przyniosło poprawę, a dodatkowo przypomniało mi się, że ten żel aloesowy można stosować w przypadku hemoroidów w formie zamrożonej. Kiedyś dawno, bo ponad 20 lat temu, usłyszałam to od pewnej osoby. Robimy to tak, że do rogu woreczka dajemy trochę żelu, skręcamy ten róg i powstaje coś o kształcie czopka. Zamrażamy i gotowe. Nawet miało to połączenie z jednym ze sposobów sprzed wielu lat, który wyczytałam na jednym forum, że rzekomo kiedyś stosowano sopel lodu na problemy z hemoroidami.

W tak zwanym „międzyczasie” postanowiłam kupić sobie mieszankę olejków dedykowaną typowo problemom z hemoroidami. Kupiłam dwie mieszanki olejków o takim zastosowaniu. Gdy przesyłka dotarła również przygotowałam sobie rollon z olejkiem 1 rozcieńczonym w oleju nośnikowym.

Olejek nr 1

Kontynuowałam kurację – olejki na zewnątrz i żel do środka i z każdym dniem mój hemoroid był mniejszy, aż praktycznie zniknął. Drugiej mieszkanki olejków jeszcze nie testowałam.

Tak oto poradziłam sobie z bolącym hemoroidem w naturalny sposób.

Moi zwycięzcy w walce hemoroidami :)

Hemoroidy – Totalna biologia

Jeżeli znasz podejście Totalnej biologii to wiesz, że wszystkie objawy w ciele mówią nam albo o tym, że jesteśmy w ostrej fazie konfliktu, albo jest to faza tzw. naprawcza, czyli konflikt wewnętrzny jest rozwiązany.
Ja bardzo często sięgam do tej wiedzy, bo mam świadomość, że żadne leki nie pomogą, gdy ciało „krzyczy” jakąś informację, która jest dla mnie ważna, bo dotyczy mnie.

Według Totalnej biologii hemoroidy czyli guzki krwawnicze to faza naprawcza po rozwiązaniu konfliktu. W tym przypadku dotyczy to następujących tematów (sprawdź czy coś Ci się kojarzy, czy czujesz, że to Twój temat):

Konflikt tożsamości w powiązaniu z matką i/lub z ojcem:

 „Kim ja jestem dla mojej matki/ojca?” Czy jestem akceptowany przez moją mamę, tatę? Czy mój ojciec jest naprawdę moim ojcem? Jaka jest moja tożsamość płciowa? Kim jestem dla rodziny, dla społeczeństwa. Tożsamość wiąże się również z rodowodem i dlatego warto również przeanalizować nasze drzewo genealogiczne.

– Konflikt nieumiejętności zaprzeczenia, przeciwstawienia się:

Nie potrafię powiedzieć NIE! Nigdy nie sprzeciwiłem się mojemu ojcu, bo się bałem, bo to było nie do pomyślenia. Ojciec zawsze był autorytetem i należało bez sprzeciwu wykonywać jego polecenia. Kto jeszcze był dla ciebie autorytetem, którego się obawiałeś? Nauczyciel, szef w pracy.

– Konflikt identyfikacji:

 Nie wiem dokąd przynależę, w którą stronę mam pójść? Może to być dramat dziecka adoptowanego, niechcianego, zbuntowanego nastolatka, czy kobiety, która przed wyborem pozostania przy mężu, ze względu na dobro dziecka.

– Konflikt decyzyjności:

„Powinienem zostać, czy raczej iść?”. Nieumiejętność podejmowania decyzji może wiązać się z nadopiekuńczością matki. W momencie podjęcia decyzji mogą pojawić się hemoroidy.

– Konflikt określenia miejsca w jakim się jest:

„Nie wiem, gdzie jest moje miejsce?” „Nie wiem co robić w życiu?”

– Konflikt ektodermalny: paskudna sytuacja, od której chce się uwolnić.

W moim przypadku, żaden temat nie rezonował, no może ewentualnie ostatni, ale na jednym forum przeczytałam wskazówkę od pewnej osoby. Zadała pytanie: kogo masz w d…e, ale nie możesz tego zostawić, puścić. Po czasie wiedziałam o kogo i o co chodzi. Odcięłam się, puściłam, ciało poczuło ulgę. Jednak cały czas stosowałam opisane wyżej preparaty, aż do całkowitego zniknięcia problemu z hemoroidem.

Właściwości olejku z lawendy i z kadzidłowca

Przy okazji napiszę, że ten rollon z rozcieńczonymi olejkami lawendowym i z kadzidłowca miałam przygotowany do pielęgnacji twarzy, bo ma działanie przeciwzmarszczkowe, ale działa też super np. na podrażnienia skóry czy ukąszenia. Olejek z lawendy to w ogóle cudowny olejek, np. wystarczy 1 kropla wtarta w stopy przed snem zapewnia, że będzie on regenerujący i głęboki, a poza tym cudownie odpręża i relaksuje również w trakcie dnia.
Olejek z kadzidłowca natomiast nazywany jest „królem olejków”, bo ma bardzo wszechstronne działanie. Wśród osób stosujących olejki krąży stwierdzenie: jak nie wiesz jakiego olejku użyć, to użyj z kadzidła :) Myślę, że kiedyś napiszę większy post o tym olejku.

Jeżeli zainspirowałam Cię do stosowania naturalnych metod, to jest mi niezmiernie miło :) Uważam, że warto, a mój przypadek potwierdza, że hemoroidy to problem, z którym można sobie poradzić stosując naturalne sposoby.
Kiedyś opiszę jeszcze inne doświadczenia moje i moich bliskich, jak udało nam się pokonać różne problemy zdrowotne w naturalny sposób :)

Jeden komentarz

Leave a Reply